wszyscy mówią o expose nowego-starego premiera. "najodwazniejsze expose od 1989" mowi Eryk Mistewicz. nie znoszę mówić o tym co inni...ale jakoś...nie mogę się powstrzymać
nie słyszałam expose live. czytałam je, obietnice, komentarze. Expose odważne, ale co ważniejsze - expose nadziei. nadziei na to, że wreszcie coś się zmieni i dostając drugą szansę, rząd będzie miał odwagę podjąć tym razem też trudne tematy: wiek emerytalny, KRUS, emerytury mundurowe.
wiem, że można powiedzieć, że mnie jest prościej - bo nie jestem rolnikiem, policjantem, górnikiem.
ale jestem pracownikiem, który będzie pracował do 67go roku życia - i jestem z tym ok. bo rozumiem, że tak trzeba. nie tylko dla mnie, ale też dla nas wszystkich.
komentatorzy mówią: ale wydłużony wiek emerytalny oznacza brak miejsc pracy dla młodych ludzi.
czy naprawdę? po pierwsze na studia dociera już młodzież niżu demograficznego. po drugie, w wielu firmach jest problem z zarządzaniem wiekiem - związany z trudnością w pozyskaniu młodych pracowników a nie doświadczonych. po trzecie - nie tutaj, a na pewno nie tylko tutaj jest problem. na rynku pracy jest miejsce dla absolwentów - ale nie tych kierunków, które studenci wybierają....
większość z wspomnianych przez premiera tematów będzie oznaczało w niedługiej przyszłości koszty, po to, żeby osiągnąć w długiej perspektywie korzyści. większość z proponowanych rozwiązań ma swoich zwolenników i równie zagorzałych przeciwników. ale wierzę, że większość z nich prowadzi tam, do kraju, w ktróym chciałabym mieszkać także za kilka i kilkanaście lat.
Dlatego Panie Premierze, wierze w Pana. i w to, że ta odwaga przełoży się na działania.
Powiedział Pan, że to bedzie Pana ostatnia kadencja - jak powiedzial jeden z Pana poprzedników, meżczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak konczy.
zaczął Pan tę kadencję świetnie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz