Kilkakrotnie w ciągu jednego dnia, kilka różnych (i to całkiem mądrych) osób powiedziało do mnie (między innymi :) "w życiu trzeba być trochę egoistą".
Jaka odmiana....
Przez całe życie uczy się nas dochodzenia do kompromisów, zwracania uwagi na innych i tego, że właśnie nie należy być egoistą.
A co z nami? Czy jeśli nam nie jest dobrze z samymi sobą i mamy poczucie, że nie umiemy zadbać o samych siebie, to jesteśmy w stanie sprawić, aby innym było dobrze z nami? Nie wierzę.
Czy to zatem znaczy, że trochę nas okłamują: rodzice, nauczyciele, inne osoby i autorytety, którym ufamy - uczą nas jak dbać o innych, ale nie uczą jak dbać o siebie samych?
Bo konwenans społeczny nie pozwala uczyć dziecka: bądź egoistą, dbaj o siebie.
Mimo, iż większość rodziców (która bardzo kocha swoje dzieci) dobrze wie, że droga do sukcesu - zarówno zawodowego i prywatnego, wymaga chociaż odrobiny egoizmu, to jednak otwarcie do tego dziecka mówią: nie bądź egoistą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz