czy artyści, pisarze, aktorzy, piosenkarze, malarze i wszelcy inni, to...no własnie:
a) osoby, które są bardziej emocjonalne niż pozostali ludzie i tym emocjami dzielą się z innymi
b) osoby, które lepiej niż inni potrafią swoje emocje wyrazić, za pomocą różnego rodzaju sztuki
c) osoby, które poprzez sztukę wyrażają emocję, bo nie potrafią tego zrobić poprzez relacje międzyludzkie i rozmowy - jak to czyni pozostała część społeczeństwa
?
Nie robiłam analizy profili psychologicznych artystów. nie chcę się też odwoływać do tego, co o nich wiemy, bo jestem przekonana, że znaczna część ich zachowań (zarówno dawnych artystów jak i obecnych) wynika nie z potrzeby, ale z pewnej konwencji bycia artystą, czy celebrytą i związanych z tym oczekiwań społecznych.
Ciekawa jestem, co by się stało, gdyby zrobić eksperyment polegający na tym, że pewna grupa ludzi - uznanych artystów oraz "przeciętnych" obywateli przez jakiś przebywa w środowisku, w którym ma możliwość rozwijania się artystycznie, ale nie ma bliskich z którymi mogłaby dzielić się emocjami. ciekawe, czy skończyłoby się na agresji, czy odkryciu, iż artystów wśród nas jest znacznie więcej, tylko swoje emocje wyrażają w inny sposób....?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz