takie poczucie, które w sobie nosimy, że cały czas czegoś nam brakuje, żeby osiągnąć szczęście, więc ciągle kupujemy i kupujemy i kupujemy i to nazywa się szczęście.
Złudność polega na tym, że gdy dochodzimy do pewnej granicy posiadania, pojawiają się dwa problemy:
a) niewiele możemy już kupić rzeczy, które są nam potrzebne - i wtedy odkrywamy, że kupowanie sprawia nam faktyczną przyjemność właśnie wtedy, gdy kupujemy to co nam jest potrzebne, więc gdy takich rzeczy zabraknie, chodzimy smętnie po sklepach, nie czując radości z kupowania kolejnych, niepotrzebnych rzeczy
b) mamy dużo - w sensie materialnym. i wtedy okazuje się, że naszym problemem nie jest już zdobycie (czyt. kupienie) kolejnych rzeczy, ale pojawia się lęk związany z tym, że stracimy to, co posiadamy. I ten lęk zaczyna nas pochłaniać - więcej pracować, żeby nie stracić pracy, dostać podwyżkę...
biegamy więc w kółko jak te zwierzątka w klatce....kupujemy....boimy się, że to stracimy...a potem znowu kupujemy...i znowu się boimy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz